Ponieważ moje cycate czytelniczki chcą ploteczek,dostaną od Papy Piecyka tego czego chcą.
Znany jestem z tego,że hojnie obdarzam moje kochanki.
Uważajcie by się nie sparzyć bo moje palniczki są baaaardzooo gorąąąące!
Jakiś czas temu w wątku na wizażu rozpętało się piekiełko .
Dziewczyny umierały z ciekawości,kim jest autorka jednego z poczytniejszych blogów kosmetycznych kuraakademicka.blogspot.com, ukrywająca się pod enigmatycznym,wizażowym nickiem pyzyzmiesem.
W wyniku śledztw i pomówień, o bycie blogerką została posądzona Pani Psycholog z najpopularniejszego w Polsce talk-show(emitowanego na kanale z niebiesko-żółtym logo).
Wszelkie dowody zostały pozamiatane, łącznie z nieszczęsnym publikowaniem nowych wpisów na koncie prywatnym.
CSI Wizaż działa na pełnych obrotach,między dylematami w stylu, jaką sukienkę na wesele ubrać, jakim kolorem pomalować paznokietki, publikowane są pełne zawodu komentarze o tym jak to Pani z TV chciała z wizażanek zrobić idiotki "zaprzeczając, że nie jest tym kim jest".
Następnie mamy wywody dotyczące etyki zawodowej psychologów;
"OK spoko, tylko jak sobie pomyślę, że przychodzi
do niej ktoś z problemem (np. uzależnień) i ona mu pomaga po czym sama
co wieczór uprawia party hard no to sory"
W końcu w dalszej części wątku trafiamy na "tajny" link.
Napisany czcionką w kolorze tła, "niewidoczny" dla niewtajemniczonych:
"Odezwa
do znajomych, mniej lub bardziej, realnych i wirtualnych, którzy wiedzą
o blogu oraz wiedzą, że ja to ja oraz wyjaśnienia dla reszty świata:
1. Jestem znana w sensie rozpoznawalności. Nie tak bardzo znana jak Siwiec Natalia ale jadę na wakacje to rozdaje autografy, pozuję do zdjęć i ludzie się jarają, że mnie spotkali. Mnie to jara mniej, ale taka robota, taki fejm i widzów traktuję z należnym im szacunkiem i daję czego chcą, jeśli nie jest to moja fura. Mam ograniczenia - nie mogę się wyszczać po pijaku pod drzewem, podrapać po dupsku w miejscu publicznym, ani nawet kląć. Za to muszę malować pysk, nawet jak idę skacowana po buły, bo ludzie się bulwersują, że nie jestem w naturze taka piękna jak w TV.
2. Nie, nie jestem jednym z braci Mroczków.
3. Nie zamierzam ujawniać swojej tożsamości. Nigdy. Blog to narzędzie rozrywki, relaksu i przyjemności.
Dlatego bardzo proszę: NIE ujawniajcie mojej tożsamości w Waszych słitaśnych i bardzo mnie cieszących komciach. Tu jest przestrzeń, w której jestem anonimowa i ludzie mnie lubią albo i nie za to jaka jestem, a nie za to kim jestem.
A w ogóle to piszę tego posta, bo musiałam usuwać komcie, które mnie identyfikowały."
1. Jestem znana w sensie rozpoznawalności. Nie tak bardzo znana jak Siwiec Natalia ale jadę na wakacje to rozdaje autografy, pozuję do zdjęć i ludzie się jarają, że mnie spotkali. Mnie to jara mniej, ale taka robota, taki fejm i widzów traktuję z należnym im szacunkiem i daję czego chcą, jeśli nie jest to moja fura. Mam ograniczenia - nie mogę się wyszczać po pijaku pod drzewem, podrapać po dupsku w miejscu publicznym, ani nawet kląć. Za to muszę malować pysk, nawet jak idę skacowana po buły, bo ludzie się bulwersują, że nie jestem w naturze taka piękna jak w TV.
2. Nie, nie jestem jednym z braci Mroczków.
3. Nie zamierzam ujawniać swojej tożsamości. Nigdy. Blog to narzędzie rozrywki, relaksu i przyjemności.
Dlatego bardzo proszę: NIE ujawniajcie mojej tożsamości w Waszych słitaśnych i bardzo mnie cieszących komciach. Tu jest przestrzeń, w której jestem anonimowa i ludzie mnie lubią albo i nie za to jaka jestem, a nie za to kim jestem.
A w ogóle to piszę tego posta, bo musiałam usuwać komcie, które mnie identyfikowały."
__________________
"szukając jej bloga przez Google wpada się na imię i na
zwisko autorki wiec idzie tylko pogratulować sprytu.."
"Nie.
Stworzyła blog i by wywołać zamieszanie i kontrowersję kreuje się na osobe znaną.
otacza się tajemniczą aurą, tworzy jakieś tropy ( imię, nazwisko) którym zaprzecza, ale ludzie gadają, a ilość wyświetleń rośnie. "
Stworzyła blog i by wywołać zamieszanie i kontrowersję kreuje się na osobe znaną.
otacza się tajemniczą aurą, tworzy jakieś tropy ( imię, nazwisko) którym zaprzecza, ale ludzie gadają, a ilość wyświetleń rośnie. "
Czy cała aferka to przysłowiowe igły z widły?Czy wizażanki słusznie poczuły się oszukane?To wie tylko Bóg, Piecyk i wizaż.