piątek, 28 marca 2014

Papi Piecyk znów jest tu!!

Kiedy przegrzały się moje palniczki wpadłem w panikę....


Co ja teraz zrobię?Czym będę pisał notki na blogu?Czy to mój koniec?

I właśnie wtedy przypomniałem sobie skrytą wewnątrz mego blogowego jestestwa wiedzę. 

"Prawdziwy blogger to taki blogger który nie boi się odejść bo wie,że czytelnicy i tak z tęsknotą będą wracać na jego stronę w oczekiwaniu na nowy wpis"

Mam nadzieję,że tęskniłyście?Wybaczcie,że tak przepadłem bez wieści, popłynąłem za hajs zarobiony na "kolaboracjach", kupiłem kilka parNew Balasów(takie trendowate obuwie sportowe, konieczny masthef) na nowy sezon w Di-Zi, udałem się na sponsorowany wyjazd na feszyn łik w Wąchocku a także gościłem w telewizjach śniadaniowych( jako 3 zastępca pomocnika operatora, tyle sław widziałem na własne piecuszkowe oczy).

                                 __________________________ 

 

A co się ciekawego działo pod moją nieobecność w blogosferze??


1. Tobiasz z Freestyle Voguing trafił na niemodną ścianę płaczu, ponoć nie mógł przeboleć faktu,że jedna z czytelniczek uznała ałtfit paradującego w tle na instagramowej foci dziecka za bardziej stylowy. Ban macht Blogger fraj więc pyskate dziewczę w tym życiu nic już na fan pejdżu (fan pagu,pozdro kafeteria) nie napisze.

 Ponadto rozpoczął rewelacyjny cykl "Project Runway Bez Majtek",który stał się moją obowiązkową lektura po każdym odcinku, stanowi idealne dopełnienie telewizyjnej dramy a dodatkowo czytanie sprawia mi więlką frajdę, głównie ze względu na celne uwagi i złośliwe komentarze. Spotkamy się kiedyś w Glamie, wierzę.


2. Pieniądze nie śmierdzą i szafiarki o tym dobrze wiedzą, dlatego też na przełomie ostatnich miesięcy nastąpiło wielkie przebranżowienie, teraz wszyscy piszą o lajftajlu, hajs się musi zgadzać.Niepokojące, przypomina mi to masowe śluby wyznawców Moona.I chyba słusznie, w końcu większość z nich wyznaje "piniondz".


3. Andrzej z jestkultura.pl opublikował podsumowanie tegorocznego share weeku. Widać wpływy światowej polityki, całe głosowanie uważam za nieważne i ustawione.

Wiadomo,że na #1 powinienem być JA! No ale w sumie inni blogerzy boją się o stołki i im się nie dziwię, dam im jeszcze trochę czasu zanim szturmem zdobędę blogosferę.Ach to moje dobre blogerskie serduszko <3

 

To by było na razie na tyle.Taki mały wstępik.Naskrobię więcej gdy tylko skończę rozpakowywać moje feszyn walizki kupione kiedyś na wielkiej promocyjce w Lidelku :D


Całuję tam gdzie lubicie najbardziej.


WASZ PIECUNIO

1 komentarz: